WASZE HISTORIE
Nasze spotkanie z Jagienką odbyło się gdy za oknem szalał deszcz, jak widać nie przeszkodziło nam to stworzeniu cudownej pamiątki dla rodziców. Zawsze uspokajam rodziców, że pogoda podczas sesji domowej jest najmniej istotna, to nie sesja plenerowa 🙂 Podczas sesji towarzyszyła nam także siostra-bliźniaczka mamy, tą bliskość, zrozumienie i emocje były mocno wyczuwalne i pomagały nam w ekspresowym przebiegu sesji. A po sesji Jagienka była tak zmęczona, że usnęła w ramionach mamy.













